Real-time marketing – do czego służy i jak wykorzystać go w firmie?
Real-time marketing to działania, dzięki którym w oryginalny sposób można wypromować swoją markę, ofertę lub produkt. Liczy się jednak czas. RTM czyli marketing czasu rzeczywistego, odnośni się bowiem do aktualnych wydarzeń związanych np. z kulturą, polityką czy sportem, o których mówią ludzie. Dlatego też najlepszych kampanii związanych z real-time marketingiem nie sposób jest zaplanować.

Real-time marketing – co to jest?

Real-time marketing to marketing dziejący się tu i teraz. Popularne treści, trendy oraz tematy, o których się mówi bardzo szybko się zmieniają. Żeby wykorzystać je do promocji swojego produktu, potrzebny jest dobry refleks i umiejętność sensownego połączenia marki z wydarzeniem czyli błyskotliwość. W real-time marketingu nie ma przecież miejsca na tłumaczenie koncepcji i rozwijanie strategii. To jest jeden strzał, który w sekundę powinien być zrozumiały przez odbiorcę. W innym przypadku zostanie przescrollowany i zginie w odmęcie postów konkurencji.

Real-time marketing ma przyciągnąć uwagę odbiorcy. Nie ważne czy będzie to grafika na Facebooku, tekst na blogu, czy materiał video. Intencja jest zawsze taka sama – zainteresować i wyróżnić się na tle innych. Skuteczne akcje RTM nie tylko wzbudzają ciekawość, przez co budują zasięgi w mediach społecznościowych, ale także realnie wpływają na pozytywny wizerunek firmy oraz sprzedaż produktów lub usług.

Warto zastanowić się czy do twojej firmy będzie pasowała taka luźna komunikacja związana z real-time marketingiem. Jeśli tak, trzeba będzie poświęcić czas na monitoring mediów i śledzenie trendów, które przyciągają największą publiczność. Najtrudniejszym zadaniem jest oczywiście połączenie wydarzenia z marką, ale na to nie ma niestety sprawdzonych trików, ponieważ każda firma jest inna. Ta inność daje jednak duże pole możliwości i sprawia, że komunikacja firmy może być przez to naprawdę oryginalna.

Jak marki wykorzystują real-time marketing? Przygotowaliśmy dla Was kilka najciekawszych przykładów RTM.
Ikea i Hodor

Wszyscy, którzy oglądali „Grę o tron” doskonale pamiętają ostatnią scenę, w której pojawił się Hodor. Dzięki wspomnieniom i wizjom, widzowie dowiedzieli się wówczas, że imię Hodor, które było jednocześnie jedynym słowem wypowiadanym przez bohatera, wzięło się od „Hold the door” czyli komendy, którą Bran Stark wydał właśnie Hodorowi w momencie, gdy w tunelu zostali zaatakowani przez Innych. Ikea wykorzystała to niemalże natychmiastowo i opublikowała post, w którym reklamowała klin do drzwi o nazwie „Hodor”.

Ikea i premiera nowego Maca Pro

Innym przykładem działań sieci IKEA była reakcja marki na nowego Maca Pro od Apple, który do złudzenia przypomina tarkę.

Żywiec i powrót Pokémonów

To było prawdziwe szaleństwo! Powrót Pokémonów i zainteresowanie grą, która zachęcała do wyjścia na zewnątrz przerosła oczekiwania nawet największych entuzjastów projektu. A skoro o Pokémonach mówi nie tylko Polska, ale cały świat to dlaczego tego nie wykorzystać. Żywiec zrobił to naprawdę rewelacyjnie.

KFC i tata Robert

Jak połączyć restaurację fast food ze sportowcem, który słynie z bardzo zdrowego trybu życia? W tym przypadku wystarczyła informacja o tym, że Robert Lewandowski zostanie ojcem, kreatywny pomysł i szybki czas reakcji marki. Gra słów oraz wyjątkowy kontekst sytuacji sprawiły, że odbiór tej reklamy był bardzo pozytywny.